Recepcjonista/recepcjonistka
Skrócony opis zawodu. Zarobki, informacje praktyczne

Zawód recepcjonisty (recepcjonistki) w zależności od miejsca wykonywania, może obejmować różny zakres czynności. Najogólniej mówiąc, recepcjonista jest osobą zatrudnioną w danej firmie, hotelu czy ośrodku wypoczynkowym, która jest odpowiedzialna za kontakt z klientami. Recepcjonista przyjmuje zgłoszenia rezerwacji na pokój w danym okresie, udziela wszelkich informacji dotyczących możliwości wynajmu, cen, warunków zakwaterowania. Wybiera najwłaściwszą ofertę dopasowaną do wymagań klientów i ich oczekiwań. Po przyjeździe gości, recepcjonista zajmuje się całą administracyjną stroną zakwaterowania (zameldowanie gości, przyjmowanie opłat i wystawianie rachunków, wydawanie kluczy) oraz w przypadku mniejszych ośrodków - odprowadza gości do pokoi.

Jak zostać, szkoła, kwalifikacje, kursy

Wymagania wobec recepcjonistów są bardzo różne w zależności od hotelu czy ośrodka wypoczynkowego, poszukującego pracowników.

Do najczęściej stawianych wymogów należą:

  • wykształcenie wyższe (najlepiej na kierunku hotelarstwo, turystyka i rekreacja, administracja, zarządzanie, księgowość itd.)
  • znajomość co najmniej jednego języka obcego (bardzo często wymagane są dwa języki)
  • umiejętność biegłej obsługi komputera ( w tym pakiet Office) i urządzeń biurowych (faks, kserokopiarka)
  • doświadczenie w podobnej pracy (np. w sekretariacie)
  • znajomość obsługi kasy fiskalnej
Ostatnie komentarze do zawodu
Praca dla ludzi bardzo otwartych, niekonfliktowych, odpornych na stres (i idiotyzm) i takich, którzy potrafią sobie przykleić uśmiech na twarzy. Ja nie umiałam i właśnie skończyłam z pracą w tym zawodzie, bo nie dawałam rady psychicznie. Chyba najbardziej denerwowali mnie sami goście - często gbury, uważający, że wszystko im wolno, bo są gośćmi i płacą, i że mam wokół nich skakać i wiecznie ich zadowalać, czego by sobie nie życzyli. Poza tym, irytująca była konieczność wykonywania obowiązków, które ze słowem "recepcjonistka" w ogóle się nie kojarzą. Na porządku dziennym było mycie podłóg, sprzątanie i mycie sztućców po śniadaniach, czasem robienie drobnych zakupów, noszenie stołów/krzeseł, generalne sprzątanie i znoszenie rzeczy po imprezach, obsługa restauracji pod nieobecność kelnerki, prasowanie, mycie magazynów, wnoszenie na piętro ciężkich zgrzewek z napojami, wynoszenie śmieci (czasem całego mnóstwa butelek po weselach), pilnowanie porządku w toaletach podczas przyjęć weselnych (przedtem nie wiedziałam, jak mężczyźni potrafią świnić w toaletach!) i wiele innych. A w czasie robienia jednej rzeczy np. na restauracji albo na zapleczu, ktoś ci naciskał dzwonek na recepcji, a jeszcze do tego dzwoni ci w kieszeni służbowy telefon. Dla mnie masakra, nie mogłam tak psychicznie, choć inne dziewczyny to ogarniały. Szefostwo - tragedia, choć to pewnie standard. Wywyższanie się było na porządku dziennym. Pełne nastawienie tylko na pieniądze, wielkie oszczędzanie. Wszelkie wypłaty - jak najpóźniej. Jak sprzątające/kelnerki nie miały dużo pracy, to wysyłało się je do domu. Nie można było ufać nawet "koleżankom" z recepcji. Donosicielstwo to był standard; trzeba było się bać, co się komukolwiek mówiło. Było tak, że z jednej strony dziewczyny same się z tobą zgadzały i na coś ci narzekały, a tak naprawdę jedynie prowokowały cię do wyrażenia swojej opinii na dany temat, żeby potem ją przekazać "górze". Wiem, że to nie jest cecha charakterystyczna samego zawodu, ale tylko ostrzegam, co może się z nim wiązać.
Szkolenia w kategorii Turystyka i Rekreacja
Wrocław
04.05.2016
08.05.2016
Rzeszów
01.07.2014
31.07.2014
Gdańsk
26.03.2013
27.04.2013
Warszawa
30.07.2012
22.09.2012
Warszawa
30.07.2012
01.09.2012
Warszawa
26.07.2012
17.02.2014
Warszawa
11.07.2012
21.07.2012
Olsztyn
11.07.2012
20.07.2012
Gdańsk
11.07.2012
29.07.2012