Recepcjonista/recepcjonistka
Recepcjonista/recepcjonistka - opis
Informacje o wybranym zawodzie (Recepcjonista/recepcjonistka)

Zawód recepcjonista/recepcjonistka

 

Zawód recepcjonisty (recepcjonistki) w zależności od miejsca wykonywania, może obejmować różny zakres czynności. Najogólniej mówiąc, recepcjonista jest osobą zatrudnioną w danej firmie, hotelu czy ośrodku wypoczynkowym, która jest odpowiedzialna za kontakt z klientami. Recepcjonista przyjmuje zgłoszenia rezerwacji na pokój w danym okresie, udziela wszelkich informacji dotyczących możliwości wynajmu, cen, warunków zakwaterowania. Wybiera najwłaściwszą ofertę dopasowaną do wymagań klientów i ich oczekiwań. Po przyjeździe gości, recepcjonista zajmuje się całą administracyjną stroną zakwaterowania (zameldowanie gości, przyjmowanie opłat i wystawianie rachunków, wydawanie kluczy) oraz w przypadku mniejszych ośrodków - odprowadza gości do pokoi.

Zadaniem recepcjonisty jest dbanie o komfort gości podczas ich pobytu w hotelu - wiąże się to z przyjmowaniem zamówień na budzenie, śniadania, wynajem samochodów, udzielaniem informacji turystycznej, dbaniem o bieżące uzupełnianie niezbędnych artykułów w pokojach (jak np. ręczniki, mydło etc). Recepcjoniści najczęściej przyjmują także i przekazują wiadomości pozostawione dla gości hotelu. Przyjmują także skargi niezadowolonych klientów i w miarę możliwości rozwiązują bieżące problemy występujące w ośrodku.

 

Miejscem pracy recepcjonisty mogą być hotele, ośrodki wypoczynkowe, ośrodki SPA, pensjonaty oraz firmy, posiadające punkty rejestracyjne, jak np. przychodnie lekarskie i stomatologiczne, salony kosmetyczne. Wówczas do zadań recepcjonistów należy najczęściej rejestrowanie klientów, przyjmowanie wpłat i udzielanie wszelkich informacji.

 

Praca recepcjonisty wymaga dużej ogłady, uprzejmości, spokoju i cierpliwości z uwagi na to, że goście hotelowi są często bardzo wymagającymi i trudnymi klientami. Jest to często praca stresująca. Bardzo ważna jest również łatwość nawiązywania kontaktów, umiejętność zażegnywania kłótni i podzielna uwaga.

 

Zarobki recepcjonisty/recepcjonistki

 

Pensja recepcjonisty jest w dużej mierze uzależniona od miejsca zatrudnienia oraz rangi lokalu. Luksusowe hotele płacą z reguły więcej niż małe pensjonaty. Zarobki wahają się z reguły od 1600 zł brutto do 2500 zł.

 

Zobacz również:

Komentarze (30)
jak mam isc jutro na pierwszy dzien do pracy jak mowisz to nie pociagne dlugo
Na recepcji się nie sprząta! W hotelach, w których pracowałam od tego jest sprzątaczka, w najgorszym razie jedna z pokojówek jak nagle ktoś nabrudzi. Recepcjonistka ma tyle pracy z gośćmi, którzy zadają pytania o pogodę, o toaletę, o politykę, o transport, i mają skargi w rodzaju, że kolor ścian im się nie podoba, albo proszą o dodatkowe 5 krzesło dla pary. Do tego recepcjonistka musi spełniać życzenia szefowej lub/i właścicieli i ich prywatnych gości. A do tego recepcjonistka ma wyglądać olśniewająco, mówić w min. 1 języku obcym dobrze i mieć uśmiech przyklejony do twarzy nawet jeśli ktoś rzuca ku...i.
No ja pracuje już ponad rok na recepcji.Czasem jest trudno ale nie ma co narzekać.Spoko.A co do tego sprzątania-chyba w każdym hotelu tak samo że trzeba sprzątać recepcję. Heh a dla was nieroby to najlepej żeby syf był - fuuuu nie wytrzymałabym tak! -Brudasy!!! a potem miły gość napisze na portalu że brud był!
Pracuje w hotelu 4 gwiazdkowym w uniejowie i zarabiam 1260 na rękę . Jak mam nocki to za każdą 15 więcej wiec na miesiąc wychodzi ok 1360 zł. ..żyć nie umierać taki dobrobyt !!!
Praca dla ludzi bardzo otwartych, niekonfliktowych, odpornych na stres (i idiotyzm) i takich, którzy potrafią sobie przykleić uśmiech na twarzy. Ja nie umiałam i właśnie skończyłam z pracą w tym zawodzie, bo nie dawałam rady psychicznie. Chyba najbardziej denerwowali mnie sami goście - często gbury, uważający, że wszystko im wolno, bo są gośćmi i płacą, i że mam wokół nich skakać i wiecznie ich zadowalać, czego by sobie nie życzyli. Poza tym, irytująca była konieczność wykonywania obowiązków, które ze słowem "recepcjonistka" w ogóle się nie kojarzą. Na porządku dziennym było mycie podłóg, sprzątanie i mycie sztućców po śniadaniach, czasem robienie drobnych zakupów, noszenie stołów/krzeseł, generalne sprzątanie i znoszenie rzeczy po imprezach, obsługa restauracji pod nieobecność kelnerki, prasowanie, mycie magazynów, wnoszenie na piętro ciężkich zgrzewek z napojami, wynoszenie śmieci (czasem całego mnóstwa butelek po weselach), pilnowanie porządku w toaletach podczas przyjęć weselnych (przedtem nie wiedziałam, jak mężczyźni potrafią świnić w toaletach!) i wiele innych. A w czasie robienia jednej rzeczy np. na restauracji albo na zapleczu, ktoś ci naciskał dzwonek na recepcji, a jeszcze do tego dzwoni ci w kieszeni służbowy telefon. Dla mnie masakra, nie mogłam tak psychicznie, choć inne dziewczyny to ogarniały. Szefostwo - tragedia, choć to pewnie standard. Wywyższanie się było na porządku dziennym. Pełne nastawienie tylko na pieniądze, wielkie oszczędzanie. Wszelkie wypłaty - jak najpóźniej. Jak sprzątające/kelnerki nie miały dużo pracy, to wysyłało się je do domu. Nie można było ufać nawet "koleżankom" z recepcji. Donosicielstwo to był standard; trzeba było się bać, co się komukolwiek mówiło. Było tak, że z jednej strony dziewczyny same się z tobą zgadzały i na coś ci narzekały, a tak naprawdę jedynie prowokowały cię do wyrażenia swojej opinii na dany temat, żeby potem ją przekazać "górze". Wiem, że to nie jest cecha charakterystyczna samego zawodu, ale tylko ostrzegam, co może się z nim wiązać.
ile pracownikow w recepcji malego hotelu powinno pracowac
Co do tego ze Nocny recepcjonista mopuje podłogę to wybacz ale na całym świecie jest dokładnie tak samo więc nie narzekaj.
czy w hotelu oliczbie 25 pokolu powinno pracowac 5 recepcjonistek
Witam Prace w recepcji zaczęłam od niedawna na pół etatu, pracuję co drugą nockę po 10 godzin za 800zl na rękę. Gdybym mogła prace zmieniłabym od jutra na inna 'w dzień'. Mam możliwość położenia się i zmrużenia oka, ale to i tak czuwanie. W dzień ciężko jest nadrobić sen czy odespać noc, więc wysypiam się raz na 2 dni. Hotel zamykam na klucz po 23, poza recepcją zajmuje się prasowaniem, ale to akurat miła odskocznia od pijaków, którzy w zasadzie zdarzają się bardzo często. Wysłuchiwanie uwag co oni by nie zrobili, gdyby mogli wejść na recepcję... obrzydzenie mam na sam widok pijanych mord. Niestety w 2 gwiazdkowym hoteliku nie ma ani monitoringu a tym bardziej ochrony, więc nikt nikogo nie żałuje. Jedyny plus umowa o pracę + coraz większa odporność na debilizm społeczeństwa włóczący się w nocy po hotelach. Pracując całe życie w dzień w handlu nigdy nie przyszłoby mi do głowy co jeszcze w stanie są ludzie wymyślić, w nocy im się kreatywność włącza na wyższy wymiar.
Hotel Ełk - recepcjonistka w porze nocnej sprząta mopem cały hol - porażka hotel 3 gwiazdkowy a każą pracownikowi obsługi klienta sprzątać... oszczędność własciciela nie ma granic - ciekawe ile zarabia taka recepcjonistka, skoro zgadza się sprzątać w nocy? na pewno obawia się o pracę skoro sprząta bez gadania. Byłem i widziałem. Współczuję - widoczny jest brak stanowisk pracy w mieście.
Co do tego pytania o pijanego gościa.... Prosta sprawa jeżeli jest to człowiek poukładany i uprzejmy to sprawe da się załatwić rozmową :) trochę pogadasz dasz jakiś inny temat on postoi poczeka i mu się odechce :) częściej robią yo po to żeby pokazać że ich stac i mogą :) jeżeli go nie lubisz to zamow mu dziewczynke ale poproś żeby poczekał przy recepcji zaproponuj mu coś do picia :) poczuje sie jak Pan :) ja miałem sytuacje że od "dziewczynki" dostałem dwie stówki plus stowkę od Gościa :) chwile pogadać dać mu do zrozumienia że na prawdę jest kimś i pieniądze same wpadają do rączki :)jeszcze jak zamiawiasz zapytaj o preferencje (włosy, wzrost itp) wtedy "VIP" czuje że dba się o niego :) średnio można zarobić od stówki (zamawiając przez zwykły portal) do nawet 400 jeżeli to jakaś specjalna agencja. Jedynie trzeba pamiętać żeby gośc czekał na Panią w holu ... Po co?? żeby nie usnął w pokoju bo wtedy będzie problem :)często mówią że pojdą się wykąpać .... wtedy zadziałaj z wyobraznia :) wiadomo o czym mówię :D P.S. Zarobki FO w moim przypadku to 2tyś netto plus premie i dodatki wychodzi około 3 tyś. Umowa o pracę :) ale zastanawiam sie nad wyjazdem za granice :) pzdr
Pracuję w hostelu 25 osobowym w Gdańsku, który ma się dobrze, a stawka nocna jest mniejsza od dziennej. W nocy 5,80 na rękę a w dzień 9. Jestem zażenowana, że w takich warunkach (gdy robisz za sprzątaczkę, pokojówkę, przewodnika, osobę od zakupów i wystawiania śniadań i na końcu - recepcjonistę)przepracowałam ponad pół roku. Czy mi się wydaje, czy to wyzysk? Jak jest u Was z nocnymi stawkami?
Mam pytanie do recepcjonistów/recepcjonistek, a więc jak podać propozycję rozwiązania sytuacji kiedy do lady recepcyjnej podchodzi pijany gość i zamawia panie do towarzystwa biorąc pod uwagę ze to nasz stały klient? Bardzo proszę o pomoc!
Potrzebuje szybko odpowiedzi na to pytanie : Wymień dokumentację hoelową obowiązującą w hotelu, w którym odbywasz praktykę stosowaną przy: a) przyjęciu zamówienia na usługi hotelarskie.
Wrocław, hotel ***, 1900 netto (jestem na okresie próbnym)umowa zlecenie, ale płatny urlop i opłacone wszystkie składki (oprócz chorobowego), nadgodziny płacone extra, zmiany 2/2, cisza i spokój =]
pracuję jako recepcjonista już 8 rok,praca jest dość przyjemna ale zarobki do bani, pracuję w hotelu *** we Wrocławiu, z gości to raczej dużych rarytasów nie ma: napiwki,dziewczynki na telefon rzadko! od 5 lat nie było żadnej podwyżki, zarabiam około 1900 na rękę...
Pracuję w hotelu 4 gwiazdkowym od niedawna. Praca na recepcji jest bardzo trudna, wymagająca i ciężka fizycznie. Zmiany 12 godzinne, cały czas trzeba stać, noce zarwane i również stojące bo zawsze coś się dzieje. W nocy uciążliwi pijani bogacze, którzy myślą że im wszystko wolno.Trzeba mieć ogromną podzielność uwagi, być multizadaniowym a roboty jest tyle, że człowiek się nie wyrabia. Wymagania stawiają ogromne - co do wyglądu, wymawianych kwestii, znajomości wszystkiego, wszystkich - a jak coś złego się dzieje to winna jest zawsze recepcja. Brak jakichkolwiek napiwków, gdzie portier, barman, kelner potrafią wyciągnąć paręset złotych dziennie (oczywiście w lepsze dni i nie codziennie, ale chociaż od czasu do czasu). O recepcji się pamięta wtedy kiedy jest coś nie tak.Pensja marniutka ok 1800 na rękę (w Warszawie)
Witam, pracuje jako recepcjonista od niedawna w Sopocie. Praca jest w porzadku, nie spotkalem sie z obelgami jak pisza moi przedmowcy. Zarabiam jakies 1540 zł na reke. Sporo godzinek ale warto. Czasem jest spokoj a czasem nie wiadomo w co rece wlozyc. Nie mam dodatkowych prac. Recepcja to recepcja ( choc czasem bym chcial cos wiecej porobic zeby czas szybcie płynął) Pozdrawaim!
Witam, pracuję od ponad 2 lat jako recepcjonistka i bardzo podoba mi sie ta praca, moze wynkia to z faktu, iz poza obowiazkami recepcjonisty nie musze wykonywac takich prac jak sprzatanie pokoi, czy sali. w zamian zato zajmuję sie papierkowa robota tj. prowadze calą korespondencje z kontrahentami i gosci hotelowymi, rozliczam pracownikow restauracji i kuchni, zajmuje sie marketingiem i promocja hotelu oraz restauracji. sporadycznie pomagam bufetowym. zarabiam 1700 na reka poza sezonem, w sezonie 1900zł. dla mnie ok. chociaz uwazam, ze za cierpliwosc w stosunku do trudnych gosci nalezalyby sie jakies premie :) mimo dosc stresujacej pracy, nie mam zamiaru jej zmiany w najblizszym czasie, prosilabym jedynie o wiecej szacunku dla pracy recepcjonisty! pozdrawiam :)
Ja pracuje od 2 lat w jednym z 5* hoteli w Warszawie. Zarobki na poziomie 2000-2500 netto (zalezy jak sie zmiany uloza i bonusy). Praca bardzo ciezka, czasem cala zmiane trzeba stac w jednym miejscu. Trafiaja sie klienci, ktorzy obrzuca blotem i obelgami. Brak mozliwosci awansu to w zasadzie pewnik. Jedyne co pozostaje to awans poziomy. Zycie z tygodnia na tydzien - grafik ustalany jest z tygodniowym wyprzedzeniem. Praca zdecydowanie nie dla ludzi, ktorzy maja rodzine i chca o nia dbac.
Witam pracuje na recepcji już od 3 lat i ciągle ucze sie czegos nowego o ludziach czlowiek nabiera ogronego doswiadczenia , niestety praca nie dla kazdego ludzie którzy przyjeżdżają do hotelu są okropni , trzeba panować nad sobą żeby czegos nie odpoiwedzieć najle[iej to przytakiwac i przepraszać nawet jak nie ma za co to tym bardziej ;) z tego co widze jest coraz gorzej, ale poki wytrzymuje to zamierzam pracować dalej bo jest fajnie sa ludzie z którymi można pogadać pożartowac itp dzięki nim jakoś wytrzymuje do końca zmiany ;)
Pracuję również na stanowisku recepcjonisty , codziennie poznaje nowych ludzi i powiem wam tylko że zdobyłem ogromne doświadczenie oczywiście praca jest nie dla wszystkich ludzie którzy przyjeżdżaja sa okropni , przeważnie są to chamy , poniżają cie na każdym kroku uważają że jetes ich prywatym służącym, najgorsi są tacy którzy mają za dużo kasy stres ogromny ja mam dość ale ciężko z robotą wszędzie . Do moich obowiązków należy również sprzatanie pokoi , obsługa gości na resauracji sprzatanie sal itp.
Pracuję jako recepcjonistka już od trzech lat.Bardzo lubię moja pracę. Podoba mi się,ze każdego dnia poznaję nowych ludzi,zwykle są to obcokrajowcy.Mogę do woli szlifować angielski,a teraz również włoski.Goście naprawdę są wdzięczni za każdą próbę rozmowy w ich języku.Oczywiście trzeba mieć podzielną uwagę,czasami robić kilka rzeczy na raz.W mniejszych hotelach (tak jak mój) recepcjonistka musi być zorientowana w każdej pracy.Czasami trzeba pomóc koleżance na restauracji,zmienić przygotowanie pokoju(gdy nie ma już pokojowej),zrobić zamówienia dla kuchni i pokojowych.Zarabiam 1650zł brutto.Po doliczeniu dodatkowych dyżurów wychodzi około 1700zł do ręki Wydaje mi się ,że podstawowym warunkiem do wykonywania dobrze tej pracy jest bycie otwartym dla ludzi .Pozdrawiam
To nie praca dla każdego! Trzeba ja lubić - to warunek. Dobry recepcjonista ma szacunek gości ale też właścicieli obiektu! Ale trzeba się starać, wykazac profesjonalizmem, starannością i szczególną uprzejmością . Wówczas będzie i dobre wynagrodzenie i napiwki!
Witam wszystkich:) Ja pracuję od ponad pół roku w małym hotelu, składającym się z 3 położonych niedaleko od siebie budynków. Nie wiem czy to jest w porządku, ale będąc recepcjonistką(przynajmniej tak wynika z umowy), oprócz tego że prowadzę całą biurową pracę, to również muszę sprzątać pokoje we wszystkich 3 budynkach, robić drobne zakupy, przygotowywać śniadania, obsługiwać barek, odkurzać i zmywać podłogi, obsługiwać wesela, sprzatać zaplecze kuchenne, wyrzucać śmieci, robić pranie itd..i co jest najgorsze nigdy nie wiem do przodu kiedy mam pracować, tzn w jakich dniach i w jakich godzinach. Wszystkiego zazwyczaj dowiaduję się 2-3 dni wcześniej. Zarobki wynikające z umowy 960zł brutto. Czy ktoś mnie pobije?? Czy jest ktoś bardziej wykorzystywany niż ja?? Pracuję w małej miejscowści gdzie bardzo trudno jest znaleźć jakąkolwiek pracę , więc biorę co jest.Pozdrawiam :)
od 4 lat pracuję jako Recepcjonistka i uwielbiam tą pracę, choć czasem tak jak wszyscy opisuja jest się każdym działem na raz ale mimo to kto co lubi. U mnie za nocki jest stawka wyższa o 1 zł od dziennej + premia z reguły 30%, jak na mój region to zarobki są baaardzo dobre. Ale do takiej pracy trzeba się nadawać, jesli ktoś nie ma cierpliowści i łatwo wyprowadzić z równowagi to nie polecam, szkoda zdrowia:) Pozdrawiam Recepcjonistki / Recepcjonistów zadowolonych ze swojego stanowiska
Nie wiem czy to tylko w moim hotelu tak jest ale stawka nocna jest taka sama jak dzienna. Po nocnej zmianie jest tylko wiecej wolnego (48h). No ale jak juz pewnie sami wiecie "recepcjonistka" to bardzo trudny zawód. Trzeba być czasami pokojową, kelnerką w nocy i recepcjonistką na raz... Ja na szczęście zmieniam już pracę. Powodzenia dla wszystkich pracujących w tym zawodzie. Cierpliwości życzę
Czy praca w recepcji na zmianę nocną jest lepiej płatna już w ciągu dnia?
ja równie ż pracuje jako recepcjonistka, zan wszytsko musze zawsze odpowiedac( nawet gdy np. pokojowa odmowi wspolpracy bo -"skoczyla juz prace" ), obelgi, natarczźywi mężczyżni, pijaki za 1050zł... żal.. ważne,ze jest praca ale gdybym tylko mogła i miała gdzie.. zmieniła bym odrazu.. praca świątki, piątki, po 12 godzin w dzien i w nocy, za nadgodziny niechca płacić a na urlopy nie ma jak iść bo nie ma pracowników.. na dodatek jestem najmłodsza starzem więc na urlop wybiorę sie może zima... przyke..
Pracuję w recepcji w dobrym hotelu w Krakowie na nocną zmianę(awans na dzienną za kilka lat jak dobrze pójdzie). Klienci, zwłaszcza polscy weekendowi biznesmeni chamy i pijaki traktują wszystkich jak służbę. Warto tylko dla kasy:)